EyeOnMusic – 02.04.2022

Sobotnia noc, jesteś cała w błękicie – obserwuję Cię od jakiegoś czasu, może i Ty spoglądasz na mnie... Nie ma takiego amerykańskiego baru, w którym ta piosenka nie zabrzmiałaby dobrze, choć doskonale brzmi także w wielu innych miejscach i okolicznościach, jak choćby wczesny letni wieczór w Paryżu, Pola Elizejskie... To były dawne, piękne i prostsze czasy. Od premiery albumu Tunnel Of Love, do wspomnianego wieczoru na Polach Elizejskich, minęło kilka lat. Płyta ukazała się 9 października 1987 roku; to był inny Springsteen niż na Born In The U.S.A. (1984), co sugerowało nawet zdjęcie na okładce. Bruce skupił się tym razem bardziej na własnych emocjach związanych w dużej mierze z rozpadającym się małżeństwem z Julianne Phillips, a ból i smutek, jak to często bywa, przekuł w niesamowity i ponadczasowy album.

It ought to be easy, ought to be simple enough
Man meets woman and they fall in love
But the house is haunted and the ride gets rough
And you've got to learn to live with what you can't rise above
If you want to ride on down in through this tunnel of love

Genialne w swojej szczerości i piękne w prostocie metafory – moja osobista pierwsza piątka piosenek Bruce'a Springsteena. „Tunnel Of Love” to tytułowy utwór z albumu, którym Boss pożegnał lata 80. Koleją dekadę przywitał już z kobietą swojego życia i nie z jedną, a z dwiema nowymi płytami. 31 marca 1992 roku ukazały się albumy Human Touch i Lucky Town.

Wczoraj swoje urodziny obchodziłby Jeff Porcaro; kiedy na początku lat 90. Bruce Spingsteen pozostawił The E Street Band za sobą, to właśnie on przejął obowiązki Maxa Weinberga na całej płycie Human Touch. Podobno Bruce proponował Jeffowi, by ten dołączył do jego nowego zespołu podczas trasy koncertowej w latach 1992–1993, jednak 30 lat temu zespół Toto przygotowywał się do wydania nowego albumu oraz promujących go koncertów. Płyta Kingdom Of Desire ukazała się 7 września, niestety Jeff nie doczekał jej premiery. Zmarł miesiąc wcześniej w wieku zaledwie 38 lat.


02.0426.03tyg.
1.N1GusGusSimple Tuesday
2.15Tears For FearsRivers Of Mercy
3.112White LiesBreathe
4.45Robyn + Neneh Cherry + MapeiBuffalo Stance
5.133The Knocks + DragonetteSlow Song
6.N1Bryan AdamsYou Lift Me Up
7.214The War On Drugs + LuciusI Don't Live Here Anymore
8.N1Bryan AdamsThese Are The Moments That Make Up My Life
9.122Vito BambinoMateusz (Małgośka)
10.56George EzraAnyone For You
11.89Tears For FearsBreak The Man
12.37White LiesAm I Really Going To Die
13.164Eddie Vedder + Elton JohnPicture
14.106Calum ScottIf You Ever Change Your Mind
15.67KeaneNothing To Something
16.144Liam GallagherEverything's Electric
17.1723Eddie VedderLong Way
18.911Simple MindsAct Of Love
19.156Midnight OilAt The Time Of Writing
20.716Tears For FearsNo Small Thing

Witają się z gąską:

21.29ClouseauVage Herinnering
22.25Mike Campbell & The Dirty KnobsWicked Mind
23.23Bryan FerryLove Letters
24.24MuseCompliance
25.27PlaceboHappy Birthday In The Sky
26.––Bear's DenShadows
27.30Red Hot Chili PeppersNot The One
28.––Silk SonicLove's Train
29.––Sheryl CrowForever
30.––Deaf HavanaKids
31.––Alice MertonSame Team
32.––Amy GrantPut A Little Love In Your Heart
33.––Emeli SandéThere Isn't Much
34.28Michael BubléMy Valentine
35.––Del AmitriGone In A Second
36.––Pete MurrayYou Give Me Something
37.––Timothy B. SchmitSimple Man
38.––Portugal. The ManWhat, Me Worry?
39.––Franz FerdinandCurious
40.––StereophonicsRight Place Right Time

Cały czas mam wrażenie, że słyszałem tę piosenkę już wcześniej – to możliwe, bo ukazała się pod koniec lipca ubiegłego roku. Oznaczałoby to, że ukryła się gdzieś z tyłu głowy i uśpiona czekała, aż usłyszę ją ponownie. Usłyszałem i zadziałało od razu: islandzki śpioch uaktywnił się z pełną mocą. GusGus „Simple Tuesday” – mój nowy #1, bo jeśli chodzi o elektronikę, to najbardziej lubię taką z duszą i emocjami.

Piosenka „Forever” brzmi jak nagranie Sheryl Crow sprzed lat, a to jej nowy singiel, zapowiadający film dokumentalny zatytułowany po prostu „Sheryl” oraz towarzyszący mu dwupłytowy zestaw retrospektywny, na którym oprócz największych przebojów jednej z moich ulubionych wokalistek ostatnich trzech dekad, znajdzie się też kilka niespodzianek. Premiera filmu i płyty 6 maja, a singiel właśnie wita się w moim podsumowaniu z gąską na miejscu #29.

Nic nie trwa wiecznie, ale mamy tu i teraz... Na okładce singla i całego albumu Sheryl wypisz, wymaluj z czasów swojej debiutanckiej płyty. A skoro tak, to sięgam po moją wysłużoną kasetę Tuesday Night Music Club (1993); znów jest pierwsza połowa lat 90., a Sheryl wyjeżdża właśnie z Las Vegas.