EyeOnMusic – 24.10.2020

W parku nad rzeką obok jesiennych kolorów jest jeszcze sporo zieleni, choć od jutra dzień będzie już krótszy o godzinę. W takim razie zaczynam dziś od Zosi, która zaśpiewa piosenkę w sam raz na na coraz dłuższe wieczory.

24.1017.10tyg.
1.15Mr. MisterSlip Through My Fingers
2.133Tom PettyLeave Virginia Alone
3.24Paloma FaithBetter Than This
4.57Of Monsters And MenVisitor
5.N1Stevie WonderCan't Put It In The Hands Of Fate
6.143Bruce SpringsteenGhosts
7.36TravisKissing In The Wind
8.46RoachfordLove Remedy
9.72Melody GardotFrom Paris With Love
10.92Marilyn MansonPaint You With My Love
11.638Bat For LashesThe Boys Of Summer (Live at EartH, London 2019)
12.82Marilyn MansonDon't Chase The Dead
13.122Anna Of The NorthSomeone Special
14.1129TotoFearful Heart
15.102Melody GardotSunset In The Blue
16.N1Steve LukatherRun To Me [feat. Joseph Williams & Ringo Starr]
17.184Bat For LashesWe've Only Just Begun
18.196Sara BareillesGhost Light
19.203Melody Gardot + StingLittle Something
20.153DisturbedIf I Ever Lose My Faith In You

Po 20. – czyli witają się z gąską:

21.––Stevie WonderWhere Is Our Love Song
22.––Tom PettyCalifornia
23.––Anna Of The NorthBelieve
24.24Kleerup + AlunaGeorgeLovers Table
25.––London GrammarBaby It's You

Stevie Wonder wydał dwa single na trudne czasy; jeden pojawił się w EyeOnMusic tydzień temu i dziś debiutuje w pierwszej dwudziestce na #5, a drugi – zgodnie z zapowiedzią – wita się właśnie z gąską na #21. W 1976 roku Stefan śpiewał „Love's In Need Of Love Today”, a w roku 2020 pyta „Where Is Our Love Song”.

Po piosenki Steviego Wondera sięgał chętnie George Michael. Wspomniane „Love's In Need Of Love Today” pojawiło się w setliście jego pierwszej solowej trasy promującej album Faith (1987); na płycie Listen Without Prejudice Vol. 1 (1990) George przypomniał „They Won't Go When I Go”, a podczas kolejnej trasy koncertowej „Cover To Cover” w 1991 roku artysta śpiewał m.in. „I Believe (When I Fall In Love It Will Be Forever)” i właśnie to koncertowe wykonanie George'a Michaela do dziś jest moją ulubioną wersją tej piosenki, która w oryginale zamyka album Talking Book Steviego Wondera z 1972 roku.

Czyli George jest biały? – żartował Stevie, co było jednocześnie wyrazem szacunku dla jego talentu i wrażliwości muzycznej. Dla mnie George potrafił sięgnąć po znakomity utwór, który brzmi świetnie w wersji oryginalnej i wynieść go na jeszcze wyższy poziom we własnej interpretacji. Tak było też w przypadku tej piosenki, którą pierwszy w 1993 roku zaśpiewał Terence Trent D'Arby.

Jeden z najbardziej utalentowanych artystów i zarazem jeden z najwspanialszych głosów naszych czasów – tak śpiewał podczas swojej ostatniej trasy koncertowej. W tle pojawiły się obrazki z Paryża, skąd muzyczne pozdrowienia przesyła na #9 Melody Gardot. Wczoraj ukazał się jej nowy album, który rozpoczyna ta piosenka.

Jeśli mnie kochasz, daj mi znać – tak urokliwie, bo jakżeby inaczej, Melody wprowadza nas w nastrój płyty Sunset In The Blue; jeśli damy się uwieść, pozostanie naszą towarzyszką spokojnych jesiennych wieczorów, a może nawet nocy.

Po północy z czwartku na piątek dotarł wreszcie wyczekiwany „list”, a w nim 12 nowych piosenek Bruce'a Springsteena i The E Street Band, które będą pewnie towarzyszyć mi często w nadchodzących dniach. Po pierwszych przesłuchaniach Letter To You nie doceniłem jeszcze tej płyty, ale mam dobre przeczucie. Na razie moją ulubioną piosenką z całego albumu pozostaje „Ghosts” – w tym tygodniu na #6.

W 1994 roku „California” nie zmieściła się w programie albumu Wildflowers, Tom Petty opublikował ją więc dwa lata później na płycie z piosenkami do filmu „She's The One”. Teraz „California” powraca w pełnym zestawie Wildflowers & All The Rest i wita się z gąską na #22.

Anna Of The North, o której pisałem dwa tygodnie temu, zrobiła mi wczoraj niespodziankę w postaci epki zatytułowanej Believe. Utwór tytułowy już po pierwszych dźwiękach zabrzmiał dziwnie znajomo...

Cher po norwesku czyli Anna z Oslo; bez tanecznego rytmu, bez Auto-Tune'a, ze smutkiem i optymizmem jednocześnie. Do you believe in life after love? Mnie się bardzo podoba. Wracając do Cher, album Believe ukazał się 22 lata temu, a na nim obok nowych kompozycji pojawił się też remix piosenki „We All Sleep Alone”, przygotowany przez Todda Terry'ego, który kilka lat wcześniej przyczynił się do sukcesu singla „Missing” duetu Everything But The Girl. Ja mimo wszystko wolę wersję oryginalną, za którą od początku do końca odpowiedzialni byli Desmond Child, Jon Bon Jovi i Richie Sambora – z takim składem na zakończenie możemy już tylko przenieść się do roku 1987.