03.10 | 26.09 | tyg. | |||
1. | 17 | 2 | Mr. Mister | Slip Through My Fingers | |
2. | 1 | 3 | Roachford | Love Remedy | |
3. | 3 | 3 | Travis | Kissing In The Wind | |
4. | 9 | 4 | Sara Bareilles | Dear Hope | |
5. | 6 | 3 | Sara Bareilles | Ghost Light | |
6. | 5 | 35 | Bat For Lashes | The Boys Of Summer (Live at EartH, London 2019) | |
7. | 4 | 16 | Sara Bareilles | Little Voice | |
8. | 16 | 4 | Of Monsters And Men | Visitor | |
9. | N | 1 | Paloma Faith | Better Than This | |
10. | 8 | 7 | Clannad | Skellig (Edit) | |
11. | 12 | 3 | Bruce Springsteen | Letter To You | |
12. | 13 | 5 | Kylie Minogue | Say Something | |
13. | 10 | 6 | Champlin, Williams, Friestedt | Between The Lines | |
14. | 15 | 3 | Kodaline | Saving Grace | |
15. | 19 | 2 | Semisonic | You're Not Alone | |
16. | 7 | 3 | David Gilmour + Romany Gilmour | Yes, I Have Ghosts | |
17. | 11 | 5 | Chris Cornell | Patience | |
18. | 14 | 26 | Toto | Fearful Heart | |
19. | N | 1 | Bat For Lashes | We've Only Just Begun | |
20. | 2 | 3 | Fish | This Party's Over |
Po 20. – czyli witają się z gąską:
21. | - | Bruce Springsteen | Ghosts | ||
22. | - | Steve Lukather | Run To Me [feat. Joseph Williams & Ringo Starr] | ||
23. | - | Disturbed | If I Ever Lose My Faith In You | ||
24. | - | Mariah Carey | Here We Go Around Again | ||
25. | - | Roxette | Let Your Heart Dance With Me | ||
26. | - | Tom Petty | Leave Virginia Alone | ||
27. | - | Neon Trees | Nights | ||
28. | - | Portugal. The Man | Tomorrow | ||
29. | - | Chromeo | Georgie Porgie | ||
30. | - | Melody Gardot + Sting | Little Something |
Nowy #1 ma ponad trzydzieści lat, ale ukazał się dopiero w tym roku. Dobrze, że niektórym artystom zostały jeszcze niepublikowane muzyczne skarby sprzed lat, po które sięgam dziś dla czystej przyjemności i radości obcowania z muzyką (nie tylko przez sentyment). Takie niespodzianki zafundowały nam już zespoły Mr. Mister i TOTO; Bruce Springsteen z kolei zapowiada wydanie piosenek, które pozostają w jego archiwum od lat 70. i 80. Materiału wystarczy podobno na kilka albumów, możliwe, że ukaże się także druga część boxu Tracks z 1998 roku. Na razie coraz bardziej przekonuję się do tych zupełnie nowych nagrań Bruce'a i czekam na całą płytę Letter To You, która ukaże się 23 października. „Ghosts” w tym tygodniu wita się z gąską na #21.
Album Wildflowers Toma Petty'ego kupiłem od razu po premierze w 1994 roku; płyta spodobała mi się mniej więcej w pięćdziesięciu procentach i tak pozostało do dziś. Do dziś także moim ulubionym jej fragmentem jest „You Wreck Me”, pewnie dlatego, że najbardziej przypomina piosenki z Full Moon Fever (1989). Pięć pierwszych utworów na Wildflowers stworzyłoby idealną epkę, ale taka wizja nie spodobałaby się Tomowi, który w oryginalnym zamyśle chciał wydać podwójny album, od czego odwiedli go ostatecznie przedstawiciele wytwórni płytowej Warner Bros. Records. Kilka lat przed śmiercią artysta powrócił do swojej pierwotnej wizji, z zamiarem wznowienia Wildflowers w rozszerzonej wersji, nie zdążył jednak tego już zrealizować. Projekt dokończyły jego żona i córki z pomocą Mike'a Campbella oraz Benmonta Tencha z The Heartbreakers i tak 16 października ukaże się zestaw zatytułowany Wildflowers & All The Rest. All The Rest to dziesięć piosenek, dla których w 1994 roku zabrakło miejsca na pojedynczym krążku CD, wśród nich znalazła się „Leave Virginia Alone” – oryginalna wersja utworu, który ostatecznie trafił do Roda Stewarta i ukazał się w roku 1995 na jego płycie A Spanner In The Works. Słuchając tej piosenki w wykonaniu Toma Petty'ego trudno oprzeć się wrażeniu, że znamy ją już z jednej z jego wcześniejszych płyt z The Heartbreakers; dla mnie brzmi jak miks „Two Gunslingers” z albumu Into The Great Wide Open (1991) oraz „You Got It” Roya Orbisona – choć nie ma aż tak przebojowego potencjału.
30 lat temu zadebiutowała Mariah Carey, z tej okazji ukazała się płyta zatytułowana The Rarities z jej rzadkimi oraz niepublikowanymi wcześniej utworami. Mnie najbardziej spodobał się właśnie ten sprzed trzydziestu lat zatytułowany „Here We Go Around Again”, który przypomina trochę wczesne nagrania The Jackson 5.
Fani MC mają już swoje rarytasy, a fani Roxette czekają jeszcze na podobną kolekcję, która ma zostać wydana tej jesieni pod nazwą Bag Of Trix. Jako przedsmak najpierw ukazała się akustyczna wersja piosenki „Help!” z repertuaru The Beatles, a teraz premierowe nagranie „Let Your Heart Dance With Me”, nad którym duet pracował podczas sesji do ostatniej studyjnej płyty Roxette zatytułowanej Good Karma (2016); utwór na płytę nie trafił, a Per Gessle dokończył go już po śmierci Marie Fredriksson. Nie jest to „Joyride”, ale jest radośnie i jest „gwizdek” w refrenie 😉
Zdecydowanie bardziej jesiennie swój nowy studyjny album zapowiada Paloma Faith. Do tej pory nie należałem do grona jej wielbicieli, ale dzięki singlowi „Better Than This” to może się zmienić. Na razie czekam na całą płytę Infinite Things, która ukaże się 13 listopada.
Gdyby zespół The Beatles nagrał własną wersję piosenki „Tomorrow” z musicalu „Annie”, to mogłaby ona brzmieć jak nowy singiel grupy Portugal. The Man.
Album Ten Summoner's Tales Stinga kojarzy mi się z wiosną i latem 1993 roku; zapowiadał go singiel „If I Ever Lose My Faith In You”, który powraca teraz w jesienno-zimowej odsłonie.
To był Sting w wykonaniu Disturbed czyli chłopaków z Chicago, a teraz będzie Sting gościnnie w piosence dziewczyny z New Jersey, choć od kilku lat Melody Gardot mieszka już w Paryżu i klimat właśnie tego miasta można poczuć w piosence „Little Something”.
Na koniec pozostawiłem Natashę, a to oznacza, że będzie delikatnie, ulotnie i pięknie. Piosenka „We've Only Just Begun” duetu The Carpenters ma już 50 lat, ale w interpretacji Bat For Lashes brzmi ponadczasowo i doskonale niezależnie od miejsca i pory roku.
Błażej Oczkowski