EyeOnMusic – 05.06.2021

Dzień zaczął się od rewelacyjnego ciasta z truskawkami i amarantusków oraz wiadomości od Tiny.

Co prawda „The Best” nie znalazłoby się w pierwszej dziesiątce moich ulubionych piosenek Tiny Turner, ale przyznaję, że jej wersja podoba mi się o wiele bardziej niż wydany rok wcześniej oryginał w wykonaniu Bonnie Tyler. Tina udostępniła właśnie swoje nagranie demo tej piosenki, które zapowiada re-edycję albumu Foreign Affair (1989). 16 lipca do podstawowego zestawu płyty dołączą też strony B singli, remixy oraz koncert Tiny (na CD i DVD) zarejestrowany w 1990 roku w Barcelonie. Dla kolekcjonerów przygotowano limitowaną edycję wydaną na białym winylu, a ja sięgam na razie po mój czarny krążek jeszcze z poprzedniego wieku.

---

05.06	29.05	tyg.
1.	9	2		Levara	Ever Enough
2.	3	5		Coldplay	Higher Power
3.	1	5		Noel Gallagher's High Flying Birds	We're On Our Way Now
4.	2	5		Of Monsters And Men	Destroyer
5.	4	3		David Crosby + Michael McDonald	River Rise
6.	6	14		Joseph Williams + Steve Lukather	Remember Her
7.	7	10		The Knocks + Foster The People	Bittersweet Symphony
8.	8	7		Tom Jones	One More Cup Of Coffee
9.	10	3		Rag'n'Bone Man	Crossfire
10.	5	13		Joseph Williams + Hannah Ruick	Don't Give Up
11.	13	18		SYML	True
12.	18	8		SYML	Stay Close
13.	R	4		Birdy	Deepest Lonely
14.	14	9		Rag'n'Bone Man	Fall In Love Again
15.	15	3		Prince	Welcome 2 America
16.	N	1		Texas	Mr Haze
17.	N	1		John Mayer	Last Train Home
18.	17	25		Joseph Williams	Liberty Man
19.	16	6		Steven Wilson	Personal Shopper
20.	N	1		Dope Lemon	Rose Pink Cadillac

Z ostatniej chwili, bo singiel ukazał się dopiero wczoraj, ale brzmi fantastycznie. To najlepsza piosenka Johna Mayera od lat. Wśród gości m.in. Lenny Castro i Greg Phillinganes, a produkcją zajął się Don Was – „Last Train Home”, tak zapowiada się nowy album Johna zatytułowany Sob Rock.

Uwielbiam dobrą, schłodzoną lemoniadę, szczególnie latem. Dope Lemon – czyli superfajna cytryna – naprawdę nazywa się Angus Stone, pochodzi z antypodów i na lemoniadę raczej się nie nadaje. Za to jego aktualny singiel na lato jest jak znalazł.

Pod koniec lat 90. Giorgio Moroder przygotował remix przeboju „Summer Son” grupy Texas, a teraz zespół sięgnął po piosenkę, której ojciec muzyki disco jest współautorem i współproducentem, by na jej kanwie stworzyć to nagranie.

Wyszło całkiem nieźle. „Mr Haze” czyli Texas w wariacji na temat „Love's Unkind” Donny Summer – lub, jak kto woli, Moroder po szkocku. Piosenka „Love's Unkind” ukazała się w 1977 roku na płycie I Remember Yesterday; na tym samym albumie znalazło się też nagranie, które jest jednym z największych przebojów ery disco.

Tę piosenkę na pewno nie raz można było usłyszeć w legendarnym nowojorskim klubie Studio 54, który został otwarty w tym samym roku, kiedy ukazała się na singlu. Jednym z bywalców tego klubu był wtedy Michael Jackson, który przeniósł się do Nowego Jorku na czas zdjęć do filmu „The Wiz”.

Na planie Michael poznał Quincy Jonesa... a niecałe dwa lata później ukazał się album Off The Wall (1979).