W roku 1991 Bart Simpson był niekwestionowaną gwiazdą animowanego serialu „The Simpsons” (co zresztą nie zmieniło się do dziś). Jednym z jego fanów był Michael Jackson, który pomógł mu, przynajmniej na jakiś czas, zostać też gwiazdą muzyki. Do dziś nie wiadomo do końca na ile Michael był zaangażowany w napisanie piosenki dla Barta, choć nie ulega wątpliwości, że odegrał znaczącą rolę w jej powstaniu. Ostatecznie trzydzieści lat temu singiel „Do The Bartman” dotarł do #1 miejsca brytyjskiej listy przebojów i pozostał tam już do końca lutego'91.
13.02 | 06.02 | tyg. | |||
1. | 3 | 2 | SYML | True | |
2. | 5 | 4 | Passenger | Sword From The Sone (Gingerbread Mix) | |
3. | N | 1 | Foo Fighters | Medicine At Midnight | |
4. | 1 | 9 | Joseph Williams | Liberty Man | |
5. | 2 | 14 | Joseph Williams | Never Saw You Coming | |
6. | 7 | 4 | Barry Gibb + Brandi Carlile | Run To Me | |
7. | 6 | 2 | Alistair Griffin | Into The Dark | |
8. | 11 | 8 | Balthazar | Losers | |
9. | 4 | 3 | Birdy | Surrender | |
10. | 9 | 21 | Mr. Mister | Slip Through My Fingers | |
11. | N | 1 | Foo Fighters | Waiting On A War | |
12. | 13 | 13 | Bleachers + Bruce Springsteen | Chinatown | |
13. | N | 1 | Billie Eilish + Rosalía | Lo Vas A Olvidar | |
14. | 17 | 5 | Biffy Clyro | Space | |
15. | 20 | 4 | Death Cab For Cutie | Waterfalls | |
16. | 19 | 2 | Roachford | High On Love | |
17. | 16 | 2 | Sam Smith | The Lighthouse Keeper | |
18. | N | 1 | Barry Gibb + Alison Krauss | Too Much Heaven | |
19. | N | 1 | Lana Del Rey | Chemtrails Over The Country Club | |
20. | 8 | 7 | Chris Cornell | Nothing Compares 2 U |
Po 20. – czyli witają się z gąską:
21. | 30 | Steve Hackett | Casa Del Fauno | ||
22. | 29 | Steve Hackett | Andalusian Heart | ||
23. | –– | Birdy | Loneliness | ||
24. | –– | Dua Lipa | We're Good | ||
25. | –– | Picture This | Things Are Different | ||
26. | –– | Edyta Bartosiewicz | Cichy zabójca | ||
27. | 28 | Steve Lukather | I Found The Sun Again | ||
28. | –– | Death Cab For Cutie | Fall On Me | ||
29. | –– | Joseph Williams | Wilma Fingadoux | ||
30. | 26 | Rag'n'Bone Man | All You Ever Wanted |
Ostatnio słucham radia nie tylko w samochodzie, a w efekcie wróciłem do ubiegłorocznego albumu Edyty Bartosiewicz.
Lana Del Rey budzi we mnie mieszane uczucia, szczególnie odkąd wybrałem się na jej koncert w 2014 roku; było to krótko po premierze albumu Ultraviolence (2014) – ostatniego, który wzbudził jeszcze moje zainteresowanie. „Chemtrails Over The Country Club” to najlepszy singiel Lany od siedmiu lat i jednocześnie najbardziej udany efekt współpracy z Jackiem Antonoffem, który był też producentem i współautorem większości piosenek na jej ostatniej płycie. Po takiej zapowiedzi pozostaje mi poczekać na cały album, który ukaże się 19 marca.
Dwa lata temu zupełnie nie rozumiałem zachwytu twórczością Billie Eilish. Rok temu zaskoczyła mnie singlem „No Time To Die” z nowego filmu o Bondzie, ale jedna jaskółka wiosny nie czyni... Dlatego w tym roku Billie powróciła z koleżanką Rosalíą z Barcelony, by zaśpiewać piosenkę, która znalazła się na ścieżce dźwiękowej do serialu „Euphoria”. Przemysł filmowy wyraźnie jej służy.
„Lo Vas A Olvidar” – „Zapomnisz o tym”. Nie wiem dlaczego, ale prawie za każdym razem kiedy posłucham tej piosenki, w głowie pojawia mi się inny utwór, z zupełnie innych czasów...
„Ride Across The River” – Dire Straits z albumu Brothers In Arms (1985). Dziś 71 lat kończy Pan Piotr, pozostanę więc na koniec w latach 80. z płytą So (1986).