17.10 | 10.10 | tyg. | |||
1. | 1 | 4 | Mr. Mister | Slip Through My Fingers | |
2. | 3 | 3 | Paloma Faith | Better Than This | |
3. | 2 | 5 | Travis | Kissing In The Wind | |
4. | 5 | 5 | Roachford | Love Remedy | |
5. | 6 | 6 | Of Monsters And Men | Visitor | |
6. | 7 | 37 | Bat For Lashes | The Boys Of Summer (Live at EartH, London 2019) | |
7. | N | 1 | Melody Gardot | From Paris With Love | |
8. | N | 1 | Marilyn Manson | Don't Chase The Dead | |
9. | N | 1 | Marilyn Manson | Paint You With My Love | |
10. | N | 1 | Melody Gardot | Sunset In The Blue | |
11. | 18 | 28 | Toto | Fearful Heart | |
12. | N | 1 | Anna Of The North | Someone Special | |
13. | 8 | 2 | Tom Petty | Leave Virginia Alone | |
14. | 4 | 2 | Bruce Springsteen | Ghosts | |
15. | 9 | 2 | Disturbed | If I Ever Lose My Faith In You | |
16. | 10 | 5 | Kodaline | Saving Grace | |
17. | 11 | 5 | Bruce Springsteen | Letter To You | |
18. | 13 | 3 | Bat For Lashes | We've Only Just Begun | |
19. | 15 | 5 | Sara Bareilles | Ghost Light | |
20. | 20 | 2 | Melody Gardot + Sting | Little Something |
Po 20. – czyli witają się z gąską:
21. | 28 | Steve Lukather | Run To Me [feat. Joseph Williams & Ringo Starr] | ||
22. | –– | Stevie Wonder | Can't Put It In The Hands Of Fate | ||
23. | 21 | Roxette | Let Your Heart Dance With Me | ||
24. | 27 | Kleerup + AlunaGeorge | Lovers Table | ||
25. | 23 | Mariah Carey | Here We Go Around Again |
All the leaves are brown and the sky is grey...
Liście pokrył brąz, a niebo wypełnia szarość – tak w połowie lat 60. The Mamas & The Papas śpiewali o zimie w Nowym Jorku, ale dziś ta piosenka idealnie pasuje do jesiennego popołudnia w Poznaniu. A co z Kalifornią? Sporo zieleni, błękitne niebo i do tego ocean, a przy odrobinie szczęścia można spotkać np. Steve'a Lukathera, Josepha Williamsa albo Richarda Page'a. Pod koniec lat 60. przeprowadził się tam pewien rodzinny zespół z Indiany, który właśnie podpisał kontrakt z wytwórnią Motown. Wkrótce ich cztery pierwsze single dotarły do #1 na amerykańskiej liście przebojów – ten czwarty zdobył szczyt Billboardu dokładnie 50 lat temu.
The Jackson Five „I'll Be There” – to był #1 w USA przez pięć tygodni: od 17 października do 14 listopada 1970 roku. Dziesięć lat później, już jako The Jacksons, zespół nagrał album Triumph; jutro minie 40 lat od wydania tej płyty, ale świętować można zacząć już dziś.
Ten krzyk na początku, to La Toya, a piosenkę w całości napisał Michael, który zatytułował ją „Heartbreak Hotel”, jednak ze względu na zbieżność z tytułem przeboju Elvisa Presley'a, przemianowano ją później na „This Place Hotel”. Tym singlem Michael Jackson wytyczył kierunek, w którym podążał dalej m.in. w „Billie Jean”, „Smooth Criminal” czy „Dangerous”. Obok takich piosenek na jego solowych albumach często pojawiały się delikatne i nastrojowe ballady.
„Time Waits For No One” – „Czas nie czeka na nikogo”, piosenkę napisali Jakie i Randy, a zaśpiewał ją oczywiście Michael. Dziś, a właściwie już od 11 lat, odbiera się ją zupełnie inaczej... Na koniec wspomnień pozostawiłem otwierające album „Can You Feel It” z pozytywnym przesłaniem i krótkim filmem „The Triumph”, który powstał na podstawie koncepcji Michaela; to jedna z klasycznych pozycji dwóch pierwszych dekad MTV – pierwszych i ostatnich zarazem.
To byli Jacksonowie z zupełnie innych czasów, a teraz będzie przyjaciel rodziny, który właśnie zrobił nam podwójną niespodziankę. Stevie Wonder wydał dwa premierowe single – jeden z nich wita się z gąską na #22.
„Can't Put It In The Hands Of Fate” i „Where Is Our Love Song” – ta druga piosenka pojawi się pewnie w EyeOnMusic za tydzień. Czy nowy album Steviego ukaże się jeszcze w tym roku? Tego nie wiem, ale już w piątek na pewno będziemy mogli posłuchać całej płyty Melody Gardot; dziś na pożegnanie tytułowy „Melancholijny zachód słońca”.