Spodziewany zawód – pomyślałem, gdy „Bohemian Rhapsody” ogłoszono numerem #1 listy ulubionych piosenek grupy Queen, ułożonej z głosów słuchaczy Radia 357. Mogę sobie ponarzekać, bo sam głosowałem i rzeczone Galileo Figaro Magnifico nie znalazło się w mojej dwudziestce, co wcale nie oznacza, że piosenki nie lubię – ale uważam, że pomimo zapisania jej złotymi nutami w historii muzyki popularnej, Freddie, Brian, John i Roger nagrali też lepsze utwory. Do takowych zaliczam m.in. mój osobisty numer #1 zespołu, który wieńczy poniżej spisaną dwudziestkę głosów mych na wspomnianą listę oddanych. Czy to moje prywatne zestawienie dzieł Queen? Nie zupełnie: to 20 głosów, które dostałem do rozdysponowania mniej lub bardziej strategicznie; a że zestaw wyszedł z tego zacny, to dzielę się nim tym chętniej w dniu urodzin Freddiego.
Czytaj dalej „Dwudziestka Jej Królewskiej Mości”Jest spokojnym, nieśmiałym basistą, któremu podczas koncertu Live Aid zabrakło odwagi, by podejść do księżnej, którą uwielbiał – choć 14 lat wcześniej związał się z Królową, z którą pozostał jeszcze kilka lat po tym jak zamilkł jej głos. John Deacon kończy właśnie 70 lat.
Czytaj dalej „ ”