Dziś mój osobisty 'blast from the past' – czyli muzyczny powrót do przeszłości, który przydarzył mi się w ostatnim tygodniu. Rok 1991 przyniósł wiele znakomitych płyt, które warto przypomnieć sobie po ponad 25 latach. Ja z ogromną przyjemnością sięgnąłem po wydany właśnie wtedy trzeci album Mylène Farmer zatytułowany L'autre... Słucham go od kilku dni i wciąż nie mogę się nacieszyć, postanowiłem więc podzielić się tą radością i przypomnieć przynajmniej dwa najbardziej znane fragmenty tego krążka – oczywiście na zachętę by sięgnęli Państwo po całość. Je t'aime mélancolie!
W ramach podsumowania pierwszego tygodnia tegorocznych wakacji postanowiłem sięgnąć po niezmiennie urokliwy singiel zespołu Supertramp sprzed 35 lat. Co prawda we wtorek i środę udało mi się przyjąć sporą dawkę witaminy D w naturalnej postaci, jednak od czwartku mogłem już tylko zanucić refren tej piosenki.
Sięgając po rockową czy popową klasykę można dużo stracić lub zyskać. W tym przypadku mamy do czynienia z tą drugą opcją. „Go Your Own Way” – jeden z najbardziej rozpoznawalnych przebojów Fleetwood Mac – w wykonaniu The Soundrops jest surowy, bardziej dynamiczny od oryginału i szczery emocjonalnie. Lindsey Buckingham może być dumny!
Na koniec dodam tylko, że piosenka debiutuje na #20 w moim osobistym podsumowaniu tygodnia w dniu swojej premiery – looks like the only way is up now 😉
Czy Michael Jackson nagrywałby dziś z duetem Daft Punk? Dobrze byłoby móc poznać odpowiedź na to pytanie... Na tym singlu The Weeknd przypomina swojego idola nieporównywalnie bardziej niż we własnej interpretacji piosenki „Dirty Diana” sprzed kilku lat. „I Feel It Coming” przywodzi na myśl nastrój płyty Off The Wall, a daft-punkowe wokale – zabawy z vocoderem w „P.Y.T. (Pretty Young Thing)” z Thrillera. Tak czy inaczej, dzięki tej piosence The Weeknd pozostawia w tyle innych naśladowców MJ, jak choćby Justina Timberlake'a (z przekalkulowanym „Can't Stop The Feeling!”) lub Bruno Marsa (który na swojej nowej płycie 24K Magic prezentuje wyraźny spadek formy).
Podobno to Katie Jackson namówiła swojego tatę Petera, by piosenkę do drugiej części „Hobbita” napisał i wykonał Ed Sheeran. Jeśli tak, to ja Katie chciałbym bardzo podziękować. Oto jeden z moich ulubionych utworów początku 2014 roku – „I See Fire”.
Nowy singiel Nelly Furtado, delikatnie mówiąc, nie budzi we mnie zbyt ciepłych uczuć, a na nowe nagrania Pharrella Williamsa wraz z kolegami trzeba będzie jeszcze poczekać – dlatego na dzisiejsze popołudnie wybrałem coś hot-n-fun sprzed dwóch lat.